Klipsy ślubne – fakty i mity, czyli co musisz wiedzieć, zanim wybierzesz klipsy do ślubu

Klipsy do ślubu dla Panny Młodej, która nie ma przebitych uszu lub z jakichś powodów nie chce zakładać kolczyków to temat, wokół którego narosło wiele fałszywych przekonań. Czy klipsy ślubne są wygodne? Czy nie spadną w trakcie szalonych zabaw weselnych? Czy jest szansa, aby urodą dorównywały kolczykom? Dziś rozwiejemy Twoje wątpliwości.

Dawniej Panna Młoda, która nie miała przekłutych uszu, była skazana na brak kolczyków albo zastąpienie ich klipsami o, nie oszukujmy się, dość wątpliwej urodzie i banalnym wzornictwie.

W zasięgu były przeważnie pokaźne, sztuczne perełki na złotym lub srebrnym klipsie, które miały za zadanie zdobić ucho. Choć mogły się sprawdzić w najskromniejszych ślubnych stylizacjach, zdecydowanie brakowało im finezji i polotu. Klipsy ślubne były takimi ubogimi krewnymi kolczyków i w ich towarzystwie wypadały dość nijako.

Te czasy na szczęście stały się już przeszłością.

Obecnie zupełnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby Panna Młoda w dniu swojego ślubu miała na uszach wyjątkową biżuterię, niezależnie od tego, czy ma przebite uszy, czy też nigdy się na to nie zdecydowała. Klipsy ślubne zupełnie w niczym nie ustępują kolczykom i często są ich kopiami – tym samym modelem, wykorzystującym po prostu inny typ zapięć.

Przez lata wokół klipsów ślubnych narosło jednak wiele przekonań. Które z nich są prawdziwe?

Już odpowiadamy!

1. Klipsy ślubne są niewygodne

MIT!

Klipsy ślubne, które wbijały się w ucho lub przez złe parametry sprężynek powodowały ucisk to już przeszłość. Obecnie zapięcia klipsowe są niezwykle wygodne i odpowiednio szerokie, aby nosiło się je komfortowo przez całą noc.

Ba! Klipsy ślubne mogą być czasem wygodniejsze od ślubnych kolczyków! Daje się to odczuć zwłaszcza przy cięższej biżuterii, której masa w przypadku klipsa zostanie rozłożona na większej powierzchni płatka ucha, niż w przypadku kolczyka, gdzie utrzymuje ją tylko malutka dziurka w uchu.

Bywa, że nawet Panny Młode o przebitych uszach na dzień swojego ślubu wybierają klipsy – właśnie ze względu na wygodę!

2. Klipsy ślubne mogą spadać w tańcu

MIT!

Wprawdzie jeśli ktoś pociągnie mocno za klips, zsunie się on z ucha (to bezpieczniejsze, niż gdyby zamiast tego miał zranić ucho), jednak same z siebie klipsy nie spadają z uszu nawet przy bardzo energicznych weselnych zabawach. Klipsy sprężynujące (czyli takie, jakich używamy w Anelle, w odróżnieniu od klipsów na śrubkę z gwintem) zachowują stale odpowiedni docisk do ucha na całej powierzchni zapięcia, aby nie ściskały, ale odpowiednio mocno przylegały mimo potrząsania głową.

Jeśli w dniu ślubu chcesz być w 100% pewna swoich klipsów, załóż je kilka dni wcześniej, podczas normalnego, zabieganego dnia w domu, i sprawdź :)

3. Klipsy ślubne powodują ból uszu

MIT!

Obecnie używane zapięcia klipsowe są bardzo wygodne i nie powinny uciskać uszu, a tym bardziej powodować jakiegokolwiek dyskomfortu.

Jeśli nie nosisz klipsów na co dzień, po ich założeniu możesz mieć uczucie czegoś nowego, bo uszy nie są przyzwyczajone do obciążenia ich choćby najmniejszą wagą. To odczucie może być podobne do tego, które mamy, gdy zakładamy świeżo uprane jeansy – choć są w dobrym rozmiarze, zaraz po ubraniu mogą wydawać się ciasne. To uczucie powinno minąć po kilku minutach. Jeśli nie mija, a tym bardziej – jeśli zastąpi je ból – należy zdjąć klipsy i… wyregulować.

Tak jak całe ciało, tak i płatki uszu mogą mieć różne rozmiary – bywają grubsze i cieńsze. Klipsy Anelle, choć pasują na większość uszu naszych Klientek, zawsze mają możliwość regulacji jeśli okażą się zapinać zbyt ciasno lub zbyt luźno. W przypadku niektórych modeli regulacji można dokonać samodzielnie na bazie naszych wskazówek. W przypadku innych – zrobimy to za Ciebie nieodpłatnie :)

Nie należy więc obawiać się, że klipsy będą niekomfortowe, warto jednak zadbać o to, aby znalazły się w szkatułce z biżuterią nieco wcześniej, aby był czas je przymierzyć i sprawdzić ich wygodę, a w Dniu Ślubu czuć się już całkowicie pewnie i spokojnie :)

4. Klipsy ślubne są nieciekawe. Nie ma naprawdę pięknych klipsów ślubnych

MIT!

Klipsy to teraz bliźniacze rodzeństwo kolczyków – nic nie stoi na przeszkodzie, aby kolczyki stały się klipsami i na odwrót.

W Anelle każdy model kolczyków możemy zaproponować Ci w wersji z zapięciem na klipsy – jeśli nie znajdziesz w dziale z klipsami odpowiednika kolczyków, które pokochałaś, po prostu do nas napisz :)

5. Do klipsów ślubnych trudno dobrać inną biżuterię

MIT!

Klipsy połączysz z naszyjnikiem, naszyjnikiem na plecy czy bransoletką w perfekcyjny ślubny komplet tak samo łatwo, jak kolczyki. Odkąd klipsy stały się równie piękne, jak kolczyki, nic nie stoi już na przeszkodzie aby tak samo je traktować i sprawić, że staną się ważnym elementem doskonałej, ślubnej stylizacji.

A jeśli natkniesz się na problem z dobraniem do klipsów reszty ślubnej biżuterii – napisz do nas, pokaż swoją suknię ślubną, opowiedz o fryzurze i dodatkach, a my z przyjemnością doradzimy Ci w tej sprawie.